Proponujemy szlak o niewielkich trudnościach, dostępny nawet dla początkujących turystów. Bardzo atrakcyjny widokowo, chociaż z samej przełęczy widok jest ograniczony. Często bywa łączony ze szlakiem na Szpiglasową Przełęcz i Szpiglasowy Wierch.
Nasza propozycja obejmuje samą przełęcz. Jest to dobra trasa np. do aklimatyzacji lub przerywnik w turach wysokogórskich. Dla początkujących turystów będzie to prawdziwa górska przygoda.
Początek i koniec trasy: Palenica Białczańska, parking. Dojazd z Zakopanego, z dworca autobusowego busem. Własnym samochodem kierunek Morskie Oko, Łysa Polana.
Przebieg trasy:
Palenica Białczańska – Wodogrzmoty Mickiewicza, droga asfaltowa – ¾ godz., Wodogrzmoty Mickiewicza – Polana Włosienica – schronisko „Morskie Oko”, szlak czerwony – 1 ¼ godz., Morskie Oko – Dolinka za Mnichem, szlak żółty – 1 godz., Dolinka za Mnichem – Wrota Chałubińskiego, szlak czerwony – 1 godz.
Powrót tym samym szlakiem do Palenicy Białczańskiej – 3 ½ godz.
Czas przejścia bez dojazdów i odpoczynków – 7 ½ godz. Długość trasy pieszej 25 km.
Różnica wzniesień – 1032 m.
Z Palenicy Białczańskiej do Polany Włosienica można wjechać lub zjechać w drodze powrotnej wozem góralskim tzw. fiakrem, co skróci nam marsz po asfalcie w obie strony o około 2 godziny.
My zaczynamy na parkingu w Palenicy Białczańskiej, skąd do Wodogrzmotów Mickiewicza idziemy drogą asfaltową bez znaków – ¾ godz. Dalej szlakiem czerwonym, który częściowo biegnie drogą, do Polany Włosienica (przystanek końcowy fiakrów) – ¾ godz. i dalej do schroniska przy Morskim Oku – ½ godz.
Opis rozpoczynamy od wyjścia ze schroniska „Morskie Oko”.
Po odpoczynku w schronisku lub na widokowym tarasie, cofamy się kilkanaście metrów do drogowskazu, który w lewo wskazuje nam szlak żółty na Szpiglasową Przełęcz. Kierujemy się tymi znakami i wchodzimy na szlak, który nosi nazwę Ceprostrada (od słowa ceper), by w ciągu – 1 godziny dotrzeć do rozdroża szlaków w Dolince za Mnichem.
Szlak ten został zbudowany w 1937 roku przez Polski Związek Narciarski, pomimo sprzeciwu ówczesnych miłośników Tatr, dzisiaj nazwalibyśmy ich „zielonymi” – ochrona przyrody. Szlak miejscami był wykuwany w skale za pomocą ładunków wybuchowych. Projekt budowy zakładał połączenie szlakiem turystycznym Morskiego Oka przez Liptowskie Mury z Kasprowym Wierchem. W obliczu krytyki, projekt został zaniechany, szlak doprowadzono od Morskiego Oka do Szpiglasowej Przełęczy.
Zaraz po wejściu na Ceprostradę otwiera się piękna panorama na Morskie Oko i jego otoczenie. Najbardziej malowniczo przedstawia się schronisko. Warto się udać na tą wycieczkę jesienią, gdy paleta barw pięknie komponuje się z górskim krajobrazem. Ponadto tylko jesienią będziemy mieli możliwość zaobserwowania zjawiska inwersji pogodowej.
Po drodze przechodzimy trawersem przez dwa duże żleby. Pierwszy to Marchwiczny Żleb, drugi to Szeroki Żleb. Po przejściu tego żlebu dochodzimy do miejsca, w którym niesamowite wrażenie robi Mnich, ze wspaniałą wschodnią ścianą. Z jednej strony raj dla Taterników, z drugiej, ta ściana była świadkiem niejednej tragedii taternickiej, ściana którą nieraz pokonywali ratownicy TOPR niosąc pomoc potrzebującym.
Dalej następuje długi zakos w prawo i niedługo dochodzimy do rozdroża szlaków na skraju Dolinki za Mnichem. Za nami godzina marszu od schroniska. Proponujemy krótki postój i mały odpoczynek. Co prawda dotychczasowa droga nie była zbyt męcząca, mimo to warto zrobić postój, chociażby na podziwianie panoramy.
Na wschodzie panorama otoczenia Doliny Rybiego Potoku z Granią Żabiego. Pięknie prezentują się stąd Niżne Rysy i Rysy jak również urwiska Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego, Cubryny i Mnicha. W dole Morskie Oko z niezliczoną liczbą turystów, ponad nim Czarny Staw po Rysami. Widać gołym okiem żelazny krzyż i równie dużo turystów.
Drogowskaz pokazuje nam teraz czerwony szlak. Przed nami kolejna godzina marszu do celu.
Stąd, również wiedzie dalej nasz dotychczasowy żółty szlak – w 1 godzinę doprowadziłby nas na Szpiglasową Przełęcz.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że czerwony szlak na Wrota Chałubińskiego był przez wiele lat zamknięty. Dopiero w 1972 roku TPN ponownie go udostępnił dla turystów a w 1996 roku szlak wyremontowano.
Idziemy skrajem kamienistej kotliny, w której okresowo występuje Stawek Staszica, z reguły podzielony na dwie części. Czasami zdarza się suche lato i po stawie pozostaje jedynie ciemniejsza plama widoczna na kamieniach. Ale zdarza się i tak, że staw przybiera na tyle wielki rozmiar, że nie sposób przejść znakowanym szlakiem.
Wtedy nie pozostaje nam nic innego jak jego obejście górą po skałach. Jeżeli jest to lato i dobra pogoda (sucha skała, słonecznie) możemy kontynuować marsz. Jeżeli natomiast jest pochmurno, mokro, ślisko (oblodzenie) to nie warto ryzykować, można łatwo się zapędzić w trudny skalny teren. Widoczna w tym miejscu wyraźna ścieżka w lewo do góry, to wydeptany szlak przez taterników, którzy idą tędy na Mnichowe Plecy by potem wspinać się na Mnicha i inne ściany w tym rejonie. Dla turystów szlak jest niedostępny, chociaż można spotkać śmiałków, którzy wbrew zakazom idą i próbują własnych sił na taternickich drogach.
Są to najczęściej potencjalni „klienci” TOPR-u.
Mijamy stawki i podchodzimy dalej ku widocznemu z daleka wąskiemu żlebowi. Żlebem tym będziemy podchodzić na przełęcz. Po lewej mamy w zasięgu wzroku Mnicha. Przy dobrej widzialności, prawie zawsze będziemy mieli okazję spostrzec zmagających się z jego trudnymi ścianami taterników. Bez lornetki lub aparatu z dużym zoomem optycznym zobaczymy tylko małe punkciki. Mając do dyspozycji „silne szkło” zobaczymy więcej szczegółów.
Przed nami podejście w górę. Wraz z naborem wysokości, za nami otwiera się widok na kotlinkę gdzie leży Mnichowy Stawek, na zachodzie widać Ceprostradę, którą turyści zmierzają na Szpiglasową Przełęcz, Szpiglasowy Wierch, bardziej ambitni przejdą przez przełęcz do Doliny Pięciu Stawów Polskich.
Ostatni odcinek szlaku to podejście stromymi zakosami. Miejscami trzeba się pochylić i użyć rąk do podtrzymania, ale stopień trudności przy suchym podłożu jest niewielki.
Jesteśmy na 2022 m n.p.m. Wrota Chałubińskiego zdobyte – GRATULACJE!
Wrota Chałubińskiego są bardzo wąską skalistą przełęczą dlatego widok jaki się z niej roztacza jest ograniczony. Od północy Dolinka za Mnichem, Stawek Staszica (lub nie, jak wysycha), po lewej Ceprostrada na Szpiglasową Przełęcz, po prawej Mnich, chociaż nie tak piękny jak znad Morskiego Oka. Na tarasie pod Mnichem, Mnichowych Plecach widać grupę Mnichowych Stawków, również okresowo wysychających. Na Mnichu tradycyjnie taternicy, dla których ten szczyt to nie lada wyzwanie.
Południowa panorama z przełęczy to widok na słowacką stronę. W dole piękny Ciemnosmreczyński Staw Wyżni. Położony na wysokości 1716 m n.p.m., w Dolinie Piarżystej (Temnosmrečinská dolina), jedna z odnóg Doliny Koprowej. Powierzchnia stawu wynosi 4,51 ha, głębokość 20 m. Po lewej masyw Koprowego Wierchu. W oddali Tatry Zachodnie gdzie między innymi Krzyżne Liptowskie, Baraniec i Bystra.
Przez Wrota Chałubińskiego przebiega granica państwowa. Dawniej przez tą przełęcz prowadził bardzo popularny szlak z Doliny Rybiego Potoku do Doliny Piarżystej, łączący Podhale z Liptowem.
W 1958 roku szlak z przełęczy do Doliny Piarżystej po stronie słowackiej został zamknięty w związku z utworzeniem przez TANAP (słowacki odpowiednik polskiego TPN), rezerwatu ścisłego. Od południa z Doliny Koprowej szlak kończy się przy Ciemnosmreczyńskim Stawie Niżnim.
Nazwa przełęczy została nadana na wniosek Walerego Eliasza-Radzikowskiego, dla uczczenia zmarłego w 1889 roku Tytusa Chałubińskiego.
Na przełęczy zaczyna się ścieżka taternicka przez Liptowskie Mury na Gładką Przełęcz – dla przeciętnego turysty niedostępna.
Po odpoczynku i tradycyjnej sesji zdjęciowej wracamy tą samą ścieżką do Dolinki za Mnichem. Na rozdrożu szlaków w dolince warto się jeszcze raz zatrzymać i spojrzeć w kierunku Morskiego Oka i Czarnego Stawu pod Rysami. Mamy super widok na grań Żabiego, widać Niżne Rysy i Rysy, na których można dostrzec turystów (przez „silne szkło”). Ponad Rysami lekko wyłania się wierzchołek Wysokiej. Do tego wspaniale prezentują się oba stawy. Po prawej majestat Mięguszowieckich Szczytów dopełnia piękno krajobrazu.
Bardzo ciekawa witryna. Na pewno będę ją odwiedzał częściej. Brakuje mi jedynie podpisów zdjęć. Nie można się więc odnieść do konkretnych widoków.
W opisach górskich wędrówek starałem się zdjęcia umieszczać w sposób chronologiczny. To odzwierciedlenie naszego marszu i podziwianie kolejnych widoków utrwalonych przez nasze aparaty.
Dziękuję za pozytywną ocenę mojego Przewodnika.