Tatrzańska Magistrala to bardzo atrakcyjny szlak turystyczny o długości 46 km.
Prowadzi południowymi zboczami Tatr Słowackich, wylotami dolin.
Początek (koniec): Podbanske (Podbańska). Koniec (początek): Wielki Biały Staw Kieżmarski.
Szlak w całości oznaczony na czerwono i nie ma związku z żadnym innym szlakiem czerwonym w Tatrach Słowackich.
Trasę można dowolnie planować, można ją pokonywać realizując inną trasę jako łącznik lub jako zejście z trasy głównej. Szlak bardzo atrakcyjny widokowo.
Nasza propozycja to podział tej trasy na dwie główne części i ich przejście zgodnie z opisem poniżej, traktując je jako całodniowe wycieczki. Można je zaplanować również jako aklimatyzację lub przerywnik w turach wysokogórskich.
Tatrzańska Magistrala, część I
Początek i koniec szlaku:
Początek: Szczyrbskie Jezioro. Koniec trasy: Siodełko (Hrebienok) – Stary Smokowiec.
Przebieg szlaku:
Szczyrbskie Jezioro – Popradzki Staw, szlak czerwony „Tatrzańska Magistrala”– 1 ½ godz., Popradzki Staw – Przełęcz pod Osterwą (Sedlo pod Ostrvou), szlak czerwony – 1 ½ godz., Przełęcz pod Osterwą – Batyżowiecki Staw (Batizovskě pleso), szlak czerwony – 1 ¼ godz., Batyżowiecki Staw – Wielicki Staw, górski hotel „Śląski Dom”, szlak czerwony – 1 godz., Wielicki Staw – Siodełko (Hrebienok), szlak czerwony – 1 ½ godz., Hrebienok – Stary Smokowiec, szlak zielony – ¾ godz. (alternatywą jest zjazd kolejką).
Długość trasy 22,5 km.
Czas przejścia bez dojazdów i odpoczynków – 7 ¼ godz.
Dojazd do stacji Szczyrbskie Jezioro z Zakopanego z dworca autobusowego busem do Łysej Polany, dalej linią autobusową, słowacką SAD lub autobusem linii Strama. Dojazd samochodem od granicy z Łysej Polany – za Tatrzańską Kotliną w prawo na Poprad, Stary Smokowiec, cały czas prosto aż do Szczyrbskiego Jeziora.
Kwaterując na Słowacji dojazd autobusem linii SAD lub kolejką TEŻ
>>>więcej informacji o TEŻ zakładka: „Tatry Słowackie – Ważne informacje”, Kolejki i wyciągi
>>>więcej informacji o rozkładzie jazdy autobusów www.strama.eu
Zaczynamy w Szczyrbskim Jeziorze (Štrbskě Pleso), dworzec kolejki TEŻ. Miejscowość słynie ze wspaniałej panoramy na Tatry Wysokie.
>>>więcej informacji o tym urokliwym miejscu, zakładka: „Tatry Słowackie – Ciekawe miejsca”, Szczyrbskie Jezioro (Štrbské Pleso)
Po nasyceniu się wspaniałymi widokami i wykonaniu zdjęć udajemy się na czerwony szlak, kierunek wschód – drogowskaz Popradskě pleso (Popradzki Staw). Przed nami pierwszy odcinek tej trasy o długości 5 km, który powinniśmy pokonać w czasie ok. – 1 ½ godz.
Trasa spokojna, bez trudności 150 m różnicy wzniesień. Dodatkową atrakcję na tym odcinku stanowi ścieżka dydaktyczna – kilkanaście tablic poglądowych umieszczonych przy szlaku, które mają na celu przybliżyć i utrwalić wiedzę o Tatrach.
Wchodząc na czerwony szlak „Tatrzańską Magistralę” przechodzimy przez drogę asfaltową, która prowadzi w głąb Doliny Młynicy. Przechodząc ją w poprzek, z lewej wciąż piękna panorama, w której dominuje masyw Baszt oraz Wielkiego Soliska. Przy dobrej widoczności w głębi Doliny Młynicy można dostrzec wąską strugę Wodospadu Skok.
Idziemy za znakami czerwonymi, przechodzimy przez most i docieramy do miejsca, w którym wchodzimy w las. Kiedyś był tu piękny i gęsty las, w którym zaraz po wejściu prócz lasu nie było nic widać. Potężny żywioł w XI 2004 tzw. „Kalamita” przetrzebił (zniszczył) prawie cały drzewostan.
Teraz widzimy w dole jezioro, po którym turyści mogą od 2008 roku pływać łódkami. W otoczeniu jeziora dominują hotele i pensjonaty. Widać ośrodek sportów zimowych z kompleksem skoczni narciarskich, w sezonie letnim wielką atrakcją jest skok na bungee jumping z 53 m wysokości. Dostrzec można kolejne hotele, kawiarnie i ośrodek zabaw dla dzieci. Pomału nabieramy wysokości dochodząc do rozdroża szlaków w miejscu zwanym Drygant (Trygaň), który stanowi zalesiony, kończący od południowej strony Grań Baszt. W tym miejscu tablica – drogowskaz informuje nas, że na wprost odchodzi zielony szlak do Popradzkiego Stawu. Jest to tzw. stara droga, powstała przed wytyczeniem szlaku Tatrzańskiej Magistrali, nazywana jest również drogą zimową ponieważ ten właśnie szlak jest zalecany zimą ze względu na zagrożenie lawinowe.
My trzymamy się szlaku czerwonego (letniego) odbijając bardziej na lewo. Po kilkunastu minutach opuszczamy granicę lasu i naszym oczom ukazuje się Dolina Mięguszowiecka z majestatycznym otoczeniem skalnym. Jeszcze będąc w lesie posmakujemy już tego widoku, ale zaraz po wejściu na dość wygodny górski chodnik dotkniemy wzrokiem prawdziwych gór. Wspaniały masywy Osterwy, Wysokiej i Tępej, kamienna Dolina Złomisk otoczona skalnymi turniami.
Dalej idziemy wygodnym, górskim chodnikiem, w polskich Tatrach rzekłoby się „ceprostrada”, wciąż z prawej mając wgląd do dolej części Doliny Mięguszowieckiej oraz jej otoczenia. Widoki naprawdę są godne uwagi. Dla wielu turystów ten widok zaczyna i kończy przygodę z Tatrami Wysokimi. Szlak ten bowiem na tym odcinku jest bardzo licznie odwiedzany, spotkamy tu tzw. „niedzielnych” turystów, małe dzieci oraz wczasowiczów i gości hotelowych.
W pewnym miejscu nasz szlak traci wysokość, ponownie idziemy skrajem lasu, przechodzimy po drewnianym mostku Mięguszowiecki Potok (Hincov potok) i po paruset metrach dochodzimy do kolejnego rozdroża, nad Popradzkim Stawem.
Z prawej strony dochodzi tu droga asfaltowa, która pokrywa się z niebieskim szlakiem od przystanku TEŻ – Popradskě Pleso. W lewo odchodzi szlak niebieski do rozdroża nad Żabim Potokiem, skąd turyści wysokogórscy mają do wyboru szlak na Rysy lub Koprowski Szczyt. Z tego miejsca również turyści kierują się na żółty szlak do miejsca wyjątkowego, na Tatrzański Cmentarz Symboliczny Ofiar Gór pod Osterwą – ½ godz.
>>>więcej informacji o tym Cmentarzu, zakładka „Tatry Słowackie – Ciekawe miejsca”, Symboliczny Cmentarz Ofiar Gór pod Osterwą
Stąd jeszcze kilkanaście metrów i stajemy przed jednym ze schronisk nad Popradzkim Stawem – schronisko Majlatcha, a zaraz dalej, schronisko przy Popradzkim Stawie, obecnie już górski hotel.
>>>więcej informacji zakładka „Tatry Słowackie – Schroniska”, Schronisko przy Popradzkim Stawie
Tutaj proponujemy pierwszy, dłuższy odpoczynek. Po pierwsze piękne widoki, w tym na nasz kolejny cel – Przełęcz pod Osterwą, szerokie siodło górujące nad jeziorem po wschodniej stronie. Widać stąd idealnie przebieg szlaku na przełęcz, widać turystów, którzy zakosami wychodzą na górę. Ponadto oba schroniska serwują duży wybór posiłków i napojów – tanio nie jest, ale jest w czym wybrać.
Odpoczynek wskazany bo zaraz ruszamy w drogę, na kolejny odcinek naszej trasy, który w tym dniu wyciśnie z nas trochę potu i sprawdzi naszą wydolność kondycyjną. Przed nami podejście na Przełęcz pod Osterwą (Sedlo pod Ostrvou), zaledwie 1,5 km dystansu ale za to ponad 460 m różnicy wzniesień. Stąd czas wejścia wynosi – 1 ½ godz.
Obchodzimy jezioro po jego wschodniej stronie i kierujemy się zgodnie z drogowskazem w lewo na szlak, który od tego miejsca przypomina górską perć. Na początku długimi, później coraz krótszymi zakosami, na których nie tylko tempo marszu ale również wspaniałe widoki zapierają dech w piersiach – wychodzimy na Przełęcz pod Osterwą.
Jesteśmy na wysokości 1966 m n.p.m., jak wskazuje tablica informacyjna, (różne przewodniki podają różne wysokości – dlaczego?). Z przełęczy możemy, a my gorąco polecamy wejść na nieodległy szczyt Osterwy (Ostrva – 1980 m n.p.m.). Co prawda na sam szczyt nie prowadzi znakowany szlak turystyczny ale jak pokazuje praktyka wszyscy to robią, nawet służby TANAP-u nic nie mówią w tej kwestii. Tak więc wejście na ten nieodległy szczyt poszerzy nasze widoki, – panoramy stąd są naprawdę godne polecenia. Wspaniale prezentuje się grań Baszt, Koprowski Szczyt, widać stąd Cubrynę, Mięguszowieckie Szczyty, Kopę Popradzką, Ciężki Szczyt, Wysoką, Smoczy Szczyt. Jak na wyciągnięcie ręki widać Tępą, na którą pomimo łatwego dostępu (widać przebieg ścieżki) już wejść nie można – tylko z przewodnikiem.
Ze szczytu wspaniale prezentuje się osada Szczyrbskie Jezioro ze swoim otoczeniem i zapleczem hotelowo – wypoczynkowym.
Z przełęczy kierujemy się dalej w kierunku wschodnim, nasz cel to Dolina Batyżowiecka (Batizovská dolina), a w niej Batyżowiecki Staw (Batizovskě pleso).
Od tego miejsca nasz szlak jest stosunkowo łagodny. Po lewej stronie obchodzimy masyw Tępej i widoki nie są tak urocze jak po prawej gdzie towarzyszyć nam będzie panorama na podtatrzańskie miejscowości. Ze szlaku widać Poprad z charakterystycznym „paskiem” lotniska. Zakładamy, że idziemy z widocznością, która na tym szlaku jest szczególnie pożądana. Trzeba przyznać, że na kolejne wrażenia wzrokowe trzeba trochę poczekać.
Przed nami kolejne 4 km, około – 1 ¼ godz. marszu i po jej pokonaniu znów stajemy oko w oko z Tatrami Wysokimi. Znajdujemy się na górnym piętrze Doliny Batyżowieckiej, która w całości stanowi rezerwat przyrody i jest zamknięta dla ruchu turystycznego. Przez dolinę płynie Batyżowiecki Potok, na progach którego można zauważyć cztery wodospady. Nie są to wielkie wodospady, ale też oko cieszą. Z prawej dochodzi szlak żółty z Wyżnych Hag (Vyšně Hágy). Możemy z niego skorzystać w przypadku potrzeby zejścia w dół. Za to widok przed nami znów wywiera ogromne wrażenie.
Jesteśmy nad brzegiem stawu, na wysokości 1884 m n.p.m.
Malowniczy staw ma ok. 4 ha powierzchni i ponad 8 m głębokości. Największe wrażenie to otoczenie stawu. Po jego prawej stronie (wschodniej) króluje i to bez przesady, sam Gierlach. Na wprost Batyżowiecki Szczyt, od lewej (zachodniej) strony ogranicza go masyw Kończystej. Poniżej Batyżowieckiego Stawu można zauważyć samoistną skalną turnię pod nazwą Kościółek (Kostolík). Nie przypadkowo ją wspominamy. W 1933 roku w ścianie tego szczytu zgięło dwóch młodych ale zarazem już doświadczonych i znanych w środowisku taterników Wiesław Stanisławski i Witold Wojnar. Tablica ku ich pamięci znajduje się na Cmentarzu Symbolicznym u podnóża Osterwy.
Podczas odpoczynku nad brzegiem stawu czasami zdarzy się zauważyć po drugiej stronie schodzących turystów lub taterników. Są to turyści, którzy za opłatą, z przewodnikiem weszli na Gierlach od Doliny Wielickiej i tędy schodzą z powrotem. Będą też taternicy, którzy wspinali się w masywie Gierlacha i też tędy wracają na dół. Po odpoczynku i wykonaniu serii zdjęć ruszamy dalej.
Z wolna tracimy wysokość wciąż idąc wygodnym górskim chodnikiem. Po drodze z prawej dochodzi żółty szlak, którym w razie potrzeby możemy opuścić Tatrzańską Magistralę i zejść do Tatrzańskiej Polanki (Wielicki Most - 1 ½ godz., dalej szlak zielony – ½ godz.). Przed nami jeszcze – ½ godz. marszu i dochodzimy do Doliny Wielickiej.
Największe wrażenie tym razem robi samo wejście w rejon doliny z widokiem na jej skalne otoczenie z malowniczo, z tej strony położonym schroniskiem (górski hotel) „Śląski Dom” nad Wielickim Stawem. Widać przebieg drogi asfaltowej z Tatrzańskiej Polanki do schroniska.
Po wejściu w rejon schroniska naszą uwagę zwraca siklawa spadająca z wysokiego progu – Wielicka Siklawa.
Jesteśmy nad Wielickim Stawem (Velickě pleso) – 2,23 ha powierzchni i 4,6 m głębokości. Latem w rejonie hotelu organizowany jest letni bufet. Po wejściu do hotelu od razu rzuca się w oczy z prawdziwego zdarzenia recepcja, obsługa pod krawatem a na parkingu luksusowe samochody. Czy to są jeszcze Tatry Wysokie?
>>>więcej informacji zakładka: „Tatry Słowackie – Schroniska”, Schronisko Wielickie – „Śląski Dom”
Wróćmy jednak do szlaku. Znajduje się tu ich węzeł. Stąd prowadzi zielony szlak na przełęcz Polski Grzebień (Pol’sky’ hrebeň) – 2 godz., z której możemy wejść na szczyt Mała Wysoka (Vỳchodná Vysoká), żółty szlak – 1 godz., możemy też z przełęczy zejść do Doliny Białej Wody (Bielovodská dolina), którą dojdziemy w – 4 ½ godz. do Łysej Polany lub przejść przez przełęcz Rohatka (Prielom) – ¾ godz., szlak niebieski do Doliny Staroleśnej (Vel’ka’ Studná dolina) do schroniska Zbójnicka Chata – 1 godz. i dalej zejść do Starego Smokowca – 2 ¾ godz.
Godne polecenia są obie trasy.
Gdybyśmy się czuli zmęczeni lub z innych przyczyn chcielibyśmy w tym miejscu zakończyć naszą trasę, to zielony szlak sprowadza w dół na Wielicką Polanę – ¼ godz., skąd dalej w 1 godzinę dojdziemy do Tatrzańskiej Polanki do stacji TEŻ lub żółtym szlakiem w – 1 ½ godz. zejdziemy do Starego Smokowca.
Po odpoczynku i kolejnej sesji zdjęciowej ruszamy dalej czerwonym szlakiem. Przed nami ostatni odcinek tej części „Tatrzańskiej Magistrali” 5,5 km w – 1 ½ godz.
Na tym odcinku szlaku najbardziej widokowo jest na skalnym tarasie – uwaga stromo, z którego możemy podziwiać w całej okazałości tatrzańskiego króla – Gierlach. Również bryła schroniska już nie jest tak ładna jak wcześniej widziana z góry. Faktycznie, jak podaje większość przewodników, wyraźnie szpeci górski klimat. Jednak ocenę pozostawiamy każdemu z Was indywidualnie.
Dalszy szlak już nie obfituje w tak piękne widoki jakie mieliśmy wcześniej. Obchodzimy z lewej masyw Sławkowskiego Szczytu, skalne gołoborza nie są już tak atrakcyjne. Ponadto zaczynamy tracić wysokość i pomału przekraczamy górną granicę lasu, do którego wchodzimy. W zasadzie to wchodzimy w pozostałość po tym co kiedyś było bujnym tatrzańskim lasem.
Po godzinie marszu dochodzimy do jeszcze jednego skrzyżowania szlaków – rozdroże pod Sławkowskim Szczytem, skąd w lewo niebieski szlak w – 3 godziny doprowadzi nas na Sławkowski Szczyt. Możemy też w tym miejscu, w prawo zejść w – ¾ godz. do Starego Smokowca. Jednak będąc konsekwentnym idziemy dalej i w 20 minut dochodzimy do Sidełka (Hrebienok) gdzie faktycznie kończymy I część „Tatrzańskiej Magistrali”.
Z Siodełka mamy do wyboru – zjazd kolejką do Starego Smokowca lub w – ¾ godz. zielonym szlakiem zejść pieszo. Ze Starego Smokowca wracamy na kwaterę. Wrócimy tu jednak raz jeszcze, by właśnie tu rozpocząć proponowaną przez nas II część „Tatrzańskiej Magistrali”.
Materiały źródłowe:
1. Nyka Józef „Tatry Słowackie – przewodnik”, wydanie VII, wyd. TRAWERS, Latchorzew 2011.
2. „Praktyczny atlas Tatr polskich i słowackich” 1:25 000, wyd. I, Zakład Kartograficzny Sygnatura, Wydawnictwo Kartograficzne Polkart Anna Siwicka, Warszawa-Zielona Góra-Zakopane 2005/2006.
3. „Szlaki turystyczne Tatr Słowackich (Tatry Wysokie i Zachodnie)”, schematy z podanymi czasami przejścia, opracowanie Janusz Parchimowicz i Andrzej Stachiewicz, wyd. NEFRYT, Szczecin 1999.
4. Własne spostrzeżenia zdobyte na tym szlaku.
bardzo przydatny opis, zwłaszcza przy planowaniu indywidualnego przejścia szlaku z uwzględnieniem na przykład niektórych szczytów, ale sugeruję poprawienie pisowni w niektórych miejscach, szczególnie dotyczących Króla GERLACHA
Dzięki za bardzo uważne czytanie mojego opisu. Poprawna pisownia to oczywiście Gerlach. Wikipedia dopuszcza jeszcze dwie nazwy Gierlach i Garłuch. Możemy to potraktować jako niewielkie niedopatrzenie. Serdecznie pozdrawiam.